fot. Bartłomiej Ryś
Tegoroczna odsłona Forum Debaty Publicznej, odbywającego się od siedmiu lat, miała wyjątkowy wymiar. Na dużej scenie Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” spotkali się dziś (05.11) wszyscy kandydaci na urząd prezydenta w Elblągu. Tematem spotkania była edukacja.
Debata pod hasłem „Edukacja- wspólne dobro” została zorganizowana przez elbląski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego i Centrum Spotkań Europejskich „Światowid”. Na początek rozlosowano miejsca przy stole, przy czym poszczególne numery oznaczały zarazem kolejność wypowiadania się uczestników.
Moderatorem debaty była Małgorzata Sowicka, wiceprezes elbląskiego oddziału ZNP. Na dzisiejsze spotkanie z kandydatami na urząd prezydenta naszego miasta oprócz zaproszonych gości zjawili się dyrektorzy i nauczyciele elbląskich szkół, uczniowie, rodzice i zainteresowani elblążanie.
Na początek głos zabrał Gerard Przybylski, prezes elbląskiego ZNP, który podczas swojego wystąpienia przekonywał: - Dziś edukacja musi mierzyć się z wieloma problemami. (...) Kampania wyborcza to doskonały okres, by poznać opinie kandydatów na prezydenta Elbląga na temat oświaty. (...) Członkowie ZNP współpracują ze wszystkimi, którym leży na sercu dobro edukacji.
Debatę podzielono na dwie części. W pierwszej kandydaci przedstawiali swoje wizje odnośnie przyszłości elbląskiej oświaty, druga przeznaczona była na pytania- najpierw od organizatorów, następnie te, zadawane przez publiczność. Jak przyznała Małgorzata Sowicka: - Celem niniejszej debaty jest poznanie opinii zaproszonych kandydatów na prezydenta Elbląga odnośnie edukacji. Dzisiejsze spotkanie nie będzie miało charakteru polemicznego, w związku z czym nie przewidujemy dyskusji między kandydatami.
Janusz Nowak, mówiąc o przyszłości elbląskiej oświaty, odwołał się do haseł wyborczych SLD: - Przypomnę, że nasz program można zamknąć w czterech słowach: mądrze, zdrowo, bezpiecznie i samorządnie. Jak to odnieść do edukacji? Zdrowo- bo chcemy, by przy wszystkich szkołach wybudowano sale gimnastyczne i orliki lekkoatletyczne. (...) W szkołach za mało jest zajęć wyrównawczych i kół zainteresowań. Nie można oszczędzać na oświacie.
Wizja Jerzego Wilka jest podobna: - Nie możemy zapominać o zdrowiu. Dlatego też tak ważne jest wprowadzenie w szkołach gimnastyki korekcyjnej, a w kwestii podniesienia poziomu wiedzy- dodatkowych zajęć z matematyki i języka angielskiego - przekonywał. - Uważam, że należy postawić na szkoły zawodowe i patronackie, przeznaczone na potrzeby rynku pracy. (...) Lepiej jest mieć wyuczony zawód niż mieć dyplom politologa bez pracy.
Robert Grabowski mówił: - Zdajemy sobie sprawę z tego, jak istotna jest edukacja. Stawiamy na tworzenie szkół profilowanych na potrzeby konkretnych rynków pracy. Jesteśmy przekonani, że zaangażowanie i pasja nauczycieli pomoże nam realizować nasze cele, związane z edukacją. Szkoła powinna być ponadto miejscem bezpiecznym.
Adrian Meger proponuje natomiast wprowadzenie bonów edukacyjnych, które umożliwiłyby to, by rodzice płacili za naukę dzieci w wybranych przez siebie szkołach. Pieniędzmi z subwencji, przeznaczonymi na oświatę, zdaniem Adriana Megera, powinni dysponować dyrektorzy szkół w sposób autonomiczny.
Zdaniem Witolda Wróblewskiego na oświatę należy spojrzeć jako na element przedsiębiorczości. – Inwestycja w oświatę to działanie długoterminowe- przekonywał. – Niewątpliwie duże znaczenie odegrają tu środki unijne.
Edmund Szwed oznajmił: - Od zawsze miałem inklinacje ku nauczaniu. Przyczyna tego jest jedna- po prostu jestem ojcem. Jestem także współautorem pomocy naukowych, publikowanych w latach osiemdziesiątych. Swego czasu pracowałem ze znamienitym profesorem, Bronisławem Rocławskim. Od ponad roku współpracuję z elbląskim PWSZ-em a od 2 lat z Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli.
Cezary Balbuza zwrócił uwagę na to, że: - Głównym problemem elbląskiej oświaty jest niż demograficzny. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w spadku liczby uczniów w szkołach, co z kolei rzutuje na brak pracy dla nauczycieli. Chcemy zadbać o to, by nauczyciele nie musieli się bać o swoje miejsca pracy i skupili się na podnoszeniu poziomu wiedzy uczniów. (...) Duże znaczenie ma również rozwój szkolnictwa zawodowego ukierunkowanego na konkretnych pracodawców.
Następny etap stanowiły pytania od organizatorów i publiczności. W toku trwania debaty widać było, że niektóre pytania sprawiały kandydatom nie lada kłopot. Pytano m. in. co zrobić, by zwiększyć zdawalność matur, z jakimi problemami powinna zmierzyć się elbląska oświata czy jakie działania należałoby podjąć, by poradzić sobie ze skutkami niżu demograficznego. Jedno z pytań dotyczyło tego, w jaki sposób odciągnoąć dzieci i młodzież od komputerów na rzecz aktywności fizycznej.
Podnoszono także kwestię Karty Nauczyciela, pytając jednego z kandydatów, czy jego zdaniem jest ona szansą, czy stanowi zagrożenie. Mimo wszystko w mniejszym lub większym stopniu kandydaci spełnili oczekiwania zebranych, spodziewających się konkretnych odpowiedzi. W najlepszej sytuacji znajdował się Cezary Balbuza, który pracuje jako dyrektor szkoły „ŻAK”, miał on bowiem najlepsze pojęcie odnośnie sytuacji elbląskiego szkolnictwa.
+ |
13
głosów: 16 (81%)
3
|
- |